To .. na czym skończyłam? Ach tak .. światło, to bardzo jasne światło. Nie wiem skąd ono się tu do cholery wzięło, jakieś reflektory, zarys zaskoczonych twarzy. To wszystko mnie przytłaczało .. Na niczym nie mogłam skupić żądnego wyjaśnień, wzroku. Wreszcie coś zaczęłam jarzyć.. prze de mną, a raczej przed nami ze wszystkich stron osaczały nas fotoreporterowe pijawki.. Jednak to co nawet głupek by się już dawno domyślił to tylko garstka tego co chciałabym wiedzieć .. No bo o co im chodzi? Po co tu stoją z rozdziapionymi gębami ? No i te wysokiej klasy aparaty?? Mocniej ścisnęłam zdrętwiałą ręke Harrolda i cichym prawie płaczącym głosem szepnęłam
- Harry, co tu się dzieje?
-Nic, Rose, naprawdę nic.
Uśmięchnął się jednak widziałam w jego oczach strach a to, że był cały spięty mówiło samo za siebie
- Nie, nic to Harry nie jest ok!-Wycedziłam przez zęby, a on szarpnął mnie za ręke i brutalnie wepchnął do samochodu.
- Zapinaj pasy! Szybko!- Wciąż sztywny na mnie wrzeszczał. Sparaliżowana jego zachowaniem nie miałam siły, nie miałam ochoty na to by posłuchać jego ociekających agresją rozkazów.
- Nie słyszysz co do Ciebie mówię?!- Przeszywał moje ciało ostrym i drętwym głosem. Po czym sam szarpnął moje pasy bezpieczeństwa i drżącymi rękami je zapiął .Mimowolnie łzy same napłynęły pod zaciśnięte powieki.
- Drżącym głosem wydukałam- Nie rozumiem.. Dlaczego mi to robisz?
Zagryzł wargi i powoli z zakłopotaniem uniósł na mnie swoje zielone tęczówki ..Przez długą sekundę patrzył mi się prosto w oczy, patrzył się tylko na mnie, ja patrzyłam się tylko na niego.
-Bo Rose .. -ciągnął bawiąc się kciukami, ocierając suche opuszki o zimną kierownicę
- Przepraszam- powiedział i w tej samej chwili gwałtownie nacisnął pedał gazu. Nie spodziewałam się tego, nie teraz. Olbrzymia prędkość odrzuciła moje ciało do tyłu, boleśnie wbiłam się w na pozór miękkie framugi. Wstrząsnął mną okropny ból, czułam każdą kość, byłam cała obita. Miałam tego dosyć .. co on sobie myśli, że może mną tak pomiatać, manipulować jak bezwładną marionetką?! Bo tak się właśnie czułam ..
-Może mi ktoś wyjaśnić co tu się dzieje?!! No dobra nie lubię fleszy i takich tam gadżetów z których one pochodzą no ale bez przesady ja już tak nawet nie reaguje na nie jak Ty chociaż .. mam wstręt do tak jasnego światła i wogóle do tych wszystkich pustych gwiazd żyjących blaskiem sławy i jarających się sweet fociami na czerwonym dywaniku. Nie mogłabym tak żyć ani żyć z kimś kto taki jest .- Przerwałam by zaczerpnąć powietrze, a te ostatnie słowa dziwnie ciężko zawisły w powietrzu.- Nie wiem co w Ciebie wstąpiło .. Może znam Cię nie cały dzień ale wtedy byłeś inny, TAK, zupełnie inny.
Widziałam jak z nieuzasadnionym bólem mocniej wbija swoje ręce w kierownice, a w jego rozszerzonych źrenicach wzbiera się szklana powłoka łez. Po jego policzkach potoczyły się pierwsze krople przeźroczystej cieczy, które powoli zatrzymały się na wydętych wargach. Wskazówki prędkości niebezpiecznie szybko zwiększają swój kąt . 69, 75, 92, 115 km/h gotowałam się złością- Harry, dokąd my jedziemy?!!
- nie odpowiedział- Kurwa słyszysz??!! Zatrzymaj się!! Jużż!! Syknęłam a on dalej nie reagował, miał bez wyrazu twarz, całkiem z kamienia. Nic nie mówił a samochód jechał coraz szybciej, 120km/h
- Ty chcesz nas zabić?!!- Mocno szarpałam za zamknięte drzwi.
- CHCE WYSIĄŚĆ!!!- Spanikowana sięgnęłam ręka by odpiąć pasy .. jednak on był szybszy .. Błyskawicznie złapał mnie za ręke wykręcając ją w nadgarstku, zawyłam z bólu ..
-co Ty robisz?!! - Krzyczałam.
-Zamknij się!!- złowrogo wycedził przez zaciśnięte zęby.
Wstrząsnął mną kolejny dreszcz .. Zamknęłam oczy i cicho zaszlochałam, byłam taka bezsilna i bezwładna .. Było tak zimno .. Powieki takie ciężkie .. a szum silnika taki kojący .. Wsłuchałam się w jego monotonny warkot, poddałam się. Zasnęłam ..
~.~
No, jednak nie dotrzymałam obietnicy .. ;c Rozdział może trochę zagmatwany i tajemniczy ( dalej nie wiadomo o co chodzi) ale myślę, że za rozdział czy dwa wszystko się wyjaśni ; ) Podoba się? To skomentuj. SERIO, bardzo mnie to cieszy, że jest dla kogo pisać .. ; >
światło nosisz je w sobie hahah, pisz dalej XD, Harry czuwa jest 69 :D
OdpowiedzUsuńdalejjj xd
OdpowiedzUsuńŚwieetny <3
OdpowiedzUsuń