Ejj, mamo, jeszcze chwilunia!- zawołałam nieco zachrypniętym głosem..
Promienie słoneczne zalały swoim blaskiem drobinki kurzu zaciekle
wirujące tuż nad podłogą. Przez otwarte szyby okien wpada ciepłe, świeże powietrze delikatnie muskając
zaspaną twarz Rose, która po chwili
trzepocząc rzęsami, otwiera oczy. Źródłem dźwięku nie była jednak mama tylko natrętny
szmer dryndającego budzika ..
Ludzie?!! Jest sobota
.. a ja się nie mogę porządnie wyspać??!!
Przekręciła się na
brzuch wtapiając głowę w stertę miękkich poduszek. Złowieszczy dźwięk rannej bestii
nie dawał jej spokoju .. po kilku
nieudanych próbach trzasnęła go w sam czubek łepetyny, uwalniając zlasowany
mózg od tej głośnej tortury. Wierciła się i kręciła.. ale i tak nie mogła już wtargnąć
w beztroski sen .. zrezygnowana wyczołgała się z pościeli i usiadła na parapecie spuszczając nogi na rozgrzaną blachę dachu. Rozkoszując się wiatrem targającym jej zmierzwione włosy upajała się słodką chwilą..
Kurcze ale ja
jestem tłusta! Pasowało by się wreszcie wziąć za siebie- przerwała swoje rozmyślania powracając do rzeczywistości.. ale jeszcze nie teraz, nie dzisiaj, przecież o 13 mam z przyjaciółką i innymi wariatami
wypad na kajaki.. pewnie jak zwykle będzie się działo, zresztą z nimi nie
trudno o przygodę.. a tak właśnie.. to
która godzina?? Szybko podreptałam do zmaltretowanego zegarka .. to już 11 ?!!
Pośpiesznie wykąpałam się, zakreśliłam delikatny makijaż, nie było sensu tracić
czas .. przecież woda i tak to wszystko
zmyje .. zanurkowałam do mojej mało
wypasionej garderoby i po kilku chwilach przystałam na tej zwiewnej z koronką .. no tak sukience.. kocham
sukienki!! Trudno, może to nie odpowiedni strój na dzisiejszy dzień .. ale ważne żebym dobrze się czuła ..
Zeszłam na dół, przekąsiłam smaczną
jajeczniczkę, cmoknęłam gaworzącą Eve w
mały nochal i pożegnawszy się z wszystkimi wybiegłam z mieszkanka. Czy to tylko
ja tak długo przygotowuje się do wyjścia?! Czym prędzej zamówiłam taksówkę i
nim się obejrzałam byłam już na miejscu .. Trzeba przyznać, że jest tu mega cudnie.. ten widok jak lustro wody zlewa
się z powalającym błękitem nieba, a gorące słoneczko pozdrawia swoim uśmiechem
każdy kłos trawy każdy budzący się do życia listek ..
- Rose, Ty słyszysz co się do Ciebie mówi?! Przywitała mnie Maggie,
szczerząc te swoje prościutkie białe kiełki na widok mojej rozmarzonej miny. Nie
obyło się bez buziaków i szczerych uścisków .. w końcu nie z całą paczką widzi
się codziennie .. Jak się okazało, płynąć mamy pojedynczo, każdy sam, ehh, nie wiem czy to jest taki dobry pomysł.. ale wycofać się to już jest chyba za późno.. Odbyliśmy mały kursik instruktażowy, wzbogaciliśmy się o kilka uwag, dużo uśmiechów i przestrogę by wynurzyć się i powrócić spod namiętnych fal przygody ..Jednak czy wiosło mocno zaciśnięte w mojej garści, nie wypłucze srebrną falą szczęścia zaszytego w zakamarkach kieszeni .. ?
Przepraszam was, że tak późno .. ;c nie wiem czy wam się podoba.. więc liczę na wasze komentarze!! ; > ..a jutro, mam nadzieje, że troszkę wcześniej, dodam kolejny rozdział ; )) Szykuje się akcja .. ;p Buziaki .. ;*
świetnie piszesz, czekam na następne posty !;)
OdpowiedzUsuńDzięki ; *
UsuńZ natury nie przepadam za opowiadaniami o 1D i życiu nastolatek, ale to będzie pierwszym, którego losy zacznę śledzić ;D Powodzenia.
OdpowiedzUsuńno czekam na kolejny rozdział i na tą AKCJĘ XD ;)
OdpowiedzUsuńZarąbiistyy :D
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele opowiadań , fanfic'ów o One Direction ... Najbardziej spodobał mi się "Dark" - coś cudownego , radzę przeczytać ;) A na drugim miejscu jesteś Ty ! Czuj się zaszczycona :D Hhhahahha ; *
Dzięki wielkie! ; * Serio .. jestem mega zaszczycona . ;>
Usuń