Cały ból zniknął, umknął tak szybko jak się pojawił .. Poczułem
ogromną ulgę .. wreszcie mogłem głęboko wessać w wysuszone płuca odrobinę tlenu
.. Jednak nie wszystko wróciło do normy ..nic już nie było tak, jak przedtem .. Serce wystukując gwałtowne
rytmy wyrywało się z mojej piersi .. gnało do NIEJ .. ogromne pragnienie,
zachłanność jej widoku popchnęła mnie do przejrzystej taflii .. z nieludzką prędkością
dotarłem do poniewieranej przez potężny żywioł tak wątłej istoty .. Ująłem ją w
ramiona .. Była taka delikatna .. bałem się, żeby jej nic nie zrobić, by nie
skrzywdzić jej błyszczącej w złocistych promieniach zachodzącego słońca opalonej skóry, by nie zranić pięknej
twarzyczki .. Wciąż trzymając na rękach ponętną dziewczynę, wynurzyłem się z
wody .. Drżącymi rękami odgarnełęm kilka zabłąkanych kosmyków z jej głowy, była
nieruchoma .. Po jej skroniach coraz
intensywniej toczyły się pojedyncze krople krwi, które z głuchym dźwiękiem
upadały w ziarna piasku. Uklęknąłem .. sparaliżowany skierowałem zimny policzek
do różanych ust .. NIE!! PROSZĘ NIE!!! SŁYSZYSZ MNIE?!! Usta jednak pozostały
niedrgnięte .. Milczały .. Odpowiedział mi tylko szum zdradzieckich fal, nie
było w niej tchnienia, najmniejższego oddechu życia .. Ścisnąłem mocniej jej ciało
.. Strugi wody spływały po bladych policzkach po nogach.. a szczególnie z rozdartej, rozwiewanej
przez wiatr sukienki. Wygądała jak prawdziwy anioł taka niewinna, taka bezwładna.. z którego teraz
uchodziło kruche życie .. Traciła duszę .. Wiedziałem, czułem to w sobie.. Czułem jak mnie opuszcza. Serce zaczęło krwawić .. roztrzaskało się na milion okruchów, które jak szkło
raniły, zadawały ogromny ból -proszę nie .. -szeptałem .. Moja ręka na jej plecach.. moja ręka pod jej kolanami .. to
nie było wszystko co nas łączy .. to był jedynie drobny szczegół, bo nasze
serca były splecione więzłem tajemniczej
miłości... Rwący potok wystrzelił z moich oczu .. Skierowałem głowę w
górę, krzyczałem .. DLACZEGO?!! NIE ZABIERAJ JEJ!!BOŻE! Tak bardzo chciałem
być blisko niej .. Chociaż ja prawie jej nie znam .. to jednak mojemu sercu jest
tak bardzo bliska .. to serce ją poznało i to serce tak szybko musi się z nią
rozstać. Byłem w stanie zrobić dla niej wszystko, bez względu na cenę .. wszystko,
żeby utrzymać ją przy życiu .. ZABIERZ MNIE!! .. ALE NIE JĄ, POZWÓL JEJ ŻYĆ, PROSZĘ!!- błagałem, a dreszcz rozpaczy dogłębnie mną wstrząsnął.. Dławiłem się
tym cierpieniem .. łzy tęsknoty osuwając się z mojej twarzy wyznaczyly bieg po
jej nieruchomych ustach .. Krwiste słońce topiące się w błękitnej
otchłani rzucało bezlitosne spojrzenie na widok umierającej dziewczyny.. Ostatni
blask zabrał mi to, co trzymałem w swoich dłoniach , moje szczęście, wszystko
co miałem, wszystko co kochałem .. teraz nie mam już nic ..
W ciągu tych
kilkunastu tak ważnych sekund miliony myśli przebiegły przez mój stracony umysł
.. Tych parę chwil .. zabrały mi sens, nie mam już nic .. Wypełniony gniewem na
popierdolony świat ułożyłem ją delikatnie na gładkiej skałce .. Złapałem się za
głowę .. Po co ja się kurwa urodziłem ?? !! Nienawidzę tego życia .. nie chce
go!! -Agresywnie policzkowałem swoimi słowami porywczy wiatr .. Zagryzłem
nabrzmiałe wargi .Wziołem pobliski kamień i z zaciśniętą na nim pięścią
rozbiegłem się .. Po czym z rozmachem cisnąłem go o wzburzone jezioro ..
Załamałem się .. jak małe dziecko z płaczem rzuciłem się w złocisty piach
usłany ostrymi pierdołami .. Brudziłem niezmąconą plażę kapiącymi z
opuchniętych oczu łzami cierpienia, plamiłem ją swoim bólem .. Uniosłem mętny
wzrok na jedyną osobę na której tak bardzo mi zależało, którą tak szybko utraciłem .. Jej zgrabna sylwetka; ramiona delikatnie opadnięte nad odchyloną do tyłu
głową, wypięta pierś .. to widok, który nigdy nie zapomnę .. Zasypiając ..zawsze
będę miał przed oczami jej namiętne usta .. zamknięte powieki, które już nigdy
nie otworzą swoich wrot szczęścia .. mówią, że oczy są zwierciadłem duszy .. ja
już nigdy nie zobaczę tego zaklętego zwierciadła .. porwaną białą sukienkę na
jej nagim ciele.. ją całą, bo każdy
szczegół który ją tworzy jest idealny .. jest piękny. Chwiejnymi krokami uklęknąłem przy niej, mróżąc
oczy, ostatni raz musnąłem jej martwe usta swoim lodowatym oddechem .. poczułem
ją .. poczułem smak życia i smak śmierci .. Nagle moje ożywione serce zaczęło z
ogromną siłą tłoczyć krew, tym bitem dudniła cała moja postać .. fale
gwałtownych dźwięków odbijały się o wzburzone fale, o puste kamienne istoty ..
Puk puk .. to było moją treścią .. Otworzyłem swoje powieki .. i zesztywaniałem
.. zapomniałem oddychać, zapomniałem się ruszyć.. z otwartą gębą nie mogłem
oderwać od niej wzroku .. Ona żyła .. jej klatka spokojnie unosiła się i opadała wraz z
rytmem podmywających brzegi, fal .. Rozwarła usta, krztusząc się, wypluwała wodę zalegającą w jej płucach .. Otworzyła oczy .. a we mnie zagotowała się
słodycz, która wstrząsnęła mną do głębi .. Utonełem w niebieskiej toni
cudownych tęczówek .. Chciałem coś
powiedzieć ale nie zdążyłem .. Przeniosła wzrok na moją ręke ściskającą jej
ramię na roznegliżowane ciało pokryte strzępami rozerwanych tkanin .. O Boże!!
.. co ona sobie mogła pomyśleć .. Przestraszona i wyczerpana odsunęła się lekko
.. wstrząsnął nią dreszcz .. namiętne usta zaczęły dygotać .. nerwowo podciągnęła kolana pod brodą skrzętnie
chowając odsłonięte ciało.
- ja jja .. zacząłem się jąkać- ja cię nie .. głośno przełknąłem
ślinę- ja cię nie skrzywdziłem-
dokończyłem, a ona chłonęła każde moje słowo i litościwym wzrokiem wierciła moją
duszę.. -.. nie chciałem być powodem jej strachów i smutków, wiedziałem, że
muszę to zrobić, że muszę ją zostawić .. poleciały kolejne gorzkie łzy, serce
mi się krajało, wiedząc co teraz przeżywa .. Zauważyłem z oddali ..grupkę osób
zbliżających się do naszych postaci, to pewnie jej przyjaciele.. Ostatni raz
spojrzałem jej głęboko w oczy .. i
uciekłem .. nagie ściany skał niosły ze sobą echo głośnych słów .. Ona
krzyczała.. Chciałem, żeby żyła ii tak się stało.. Cieszę się .. ale jej serce
nie bije dla mnie, chciałem tylko jej miłość, a dostaję płomienną nienawiść ..
~.~
Dzięki, jeśli w ogóle wam się chce to czytać .. Może, trochę za długi i za dużo treści .. Jak coś się nie podoba, śmiało, pisać!! ; ) Liczę na szczere komentarze ; *
NIe jest za długie, powiedział bym, że wręcz przeciwnie. Dobrej lektury nigdy dość...
OdpowiedzUsuńDzięki!! ; )
OdpowiedzUsuńAniu nie ładnie takich słów używać XD a tak w ogóle to super piszesz czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńJest świetny !! Pisz dale :D Serrrio ; *
OdpowiedzUsuńCiesze się, ze komus się podoba ;> Jutro nextaa dodam .. ale tak pewnie póżnym wieczorkiem ; )) Kocham was!! ;DD
OdpowiedzUsuń